Dla 4-6 osób
Przygotowanie: 90 minut
Zupa szczawiowa – składniki:
- 500 g wieprzowych żeberek
- sól
- średniej wielkości pietruszka
- 1/4 selera
- 2 marchewki
- biała część pora
- cebula
- 3 ziemniaki
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- kilka ziaren czarnego pieprzu
- 500 g młodego szczawiu (poza sezonem słoik 300 g gotowego szczawiu)
- 4 jajka
- 120 ml śmietany 22 proc.
Do podania:
- kilka listków świeżej bazylii (opcjonalnie)
- świeży koperek
Jak zrobić zupę szczawiową:
1. Żeberka zalewamy 2 litrami zimnej wody, zagotowujemy, odszumowujemy, czyli zdejmujemy za pomocą łyżki cedzakowej wytwarzającą się na powierzchni wywaru pianę, dodajemy łyżeczkę soli i gotujemy 40-60 minut.
2. Warzywa obieramy. Seler i pietruszkę możemy zetrzeć na tarce o grubych oczkach albo pokroić w kostkę, marchewkę kroimy na talarki lub półtalarki – będzie ładnie wyglądała w zupie. Por oraz cebulę kroimy w ćwierćtalarki. Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę, przekładamy do miseczki i zalewamy wodą.
3. Gdy mięso zacznie odchodzić od kości, wyjmujemy je z wywaru i odstawiamy do wystygnięcia, a do garnka wrzucamy pokrojone warzywa wraz z ziemniakami, dorzucamy ziele angielskie, listki laurowe, pieprz i gotujemy 15 minut.
4. W tym czasie, jeżeli wykorzystujemy świeży szczaw, to go przebieramy, usuwamy twarde ogonki, liście myjemy, osuszamy i siekamy. Oddzielamy także mięso od kości i kroimy na mniejsze kawałki.
5. Kiedy ziemniaki będą miękkie, dodajemy do zupy szczaw (świeży lub ze słoika) wraz z pokrojonym mięsem, zagotowujemy, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i gotujemy kilka minut.
6. W drugim garnku gotujemy na twardo jajka, następnie zalewamy je zimną wodą, żeby wystygły i obieramy.
7. Gotową zupę szczawiową albo zabielamy śmietaną – do kubka wlewamy chochelkę zupy, łączymy ją ze śmietaną i wlewamy z powrotem do garnka, mieszając – albo śmietanę podajemy w osobnej miseczce, aby każdy ze stołowników sam udekorował swój talerz kleksem śmietany. Do zupy szczawiowej podajemy również połówki jajek na twardo oraz posiekaną bazylię i koperek.
Przepis na tradycyjną zupę szczawiową – sprawdzone porady:
- Warto wiedzieć, że szczaw zawsze dodajemy do zupy, kiedy ziemniaki są już miękkie, inaczej kwas z liści sprawi, że kartofle się nie dogotują.
- Zupę ze szczawiem konserwowym doprawiamy solą na końcu, biorąc pod uwagę to, że przetwór ze słoika może być już bardzo słony.
- Najsmaczniejsza zupa szczawiowa, to zupa gotowana na wywarze z żeberek wieprzowych, które są dość tłuste i mają niepowtarzalny smak, ale zupę tę możemy ugotować także na wywarze ze skrzydła lub szyi indyka albo w wersji bez mięsa.
- Szczawiową bez mięsa przygotowujemy z dodatkiem bulionu warzywnego albo wody, wtedy jednak wszystkie warzywa, oprócz szczawiu, najpierw podsmażamy na oliwie lub maśle – także ziemniaki – a następnie zalewamy je bulionem lub wodą i dopiero gotujemy.
- Dobrym dodatkiem do zupy szczawiowej, oprócz ziemniaków i jajek na twardo, mogą być lane kluseczki albo ryż oraz kawałeczki usmażonego na suchej patelni wędzonego surowego boczku.
- Z liści szczawiu warto od czasu do czasu przygotować ukraiński barszcz szczawiowy. To po prostu zupa szczawiowa, do której nasi wschodni sąsiedzi dodają jeszcze 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego. Zupa taka ma bardzo ciekawy kwaśno-słodkawy smak. Spróbujcie koniecznie!
Tylko spożywany często.
Nie ma żadnego znaczenia, co jesz czasem. Dla zdrowia liczy się tylko to, co jesz na codzień.
Słusznie. A szczaw zwyczajny (Rumex acetosa) zawiera dużo witaminy C, ma poza tym pewne zalety lecznicze i może być jedzony na surowo lub gotowany. Jada się go i tak sporadycznie, jeśli zbierany jest wiosną, a nie kupowany w słoiku. Zbierać należy tylko młode i nieuszkodzone listki (te z rdzawymi plamami na obrzeżach dziur i uszkodzeń są zasiedlone grzybami) i na terenach nie przenawożonych. Dużo szczawiu na łące wskazuje na duże ilości gnojowicy użytej do nawożenia. Szczaw można uprawiać w ogrodzie.
Dobrze jest umieć rozpoznać szczaw zwyczajny (typowy pokrój liści i kwaśny smak) i nie mylić go z innymi z 200 gatunków, z których wiele jest trujących.
Szczaw uprawny (kultywar) rośnie krzaczasto i produkuje dużo sporych liści. Dziki, łąkowy rośnie pojedynczo i szybko zabiera się do kwitnienia.
Jeżeli masz mniej niż 70 lat, a wieś nie była całkiem zapadła to niekoniecznie były te łąki takie ekologiczne, DDT królowało od lat zdaje się sześćdziesiątych, nawet z samolotów tym opryskiwano nie tylko pola ale i lasy więc i łące mogło się dostać przypadkiem.
Z nasypów kolejowych nawożonych przez oprysk z kolejowych toalet ;-)
Poza tym NIE wszyscy mogą tę zupę jeść.
A ci z dorabianymi zębami w szczególności.
dowcipas