Dla 4-6 osób (12-15 naleśników z patelni o średnicy 24 cm)
Przygotowanie:
Ciasto na naleśniki – składniki:
- 2 jajka
- 500 ml mleka 3,2%
- 1/2 łyżeczki soli
- łyżka cukru (opcjonalnie)
- łyżka drobnego cukru do wypieków
- 1-2 łyżki oleju
- 250 g mąki pszennej
- 70 ml wrzątku
Do podania:
- miód lub dżem do podania
Jak zrobić ciasto na naleśniki?
1. W misce ubijamy jajka z mlekiem, solą, cukrem (opcjonalnie) i łyżką oleju.
2. Stopniowo dodajemy mąkę, cały czas ubijając, aż ciasto będzie gładkie, o konsystencji nieco gęstszej od śmietany.
3. Następnie szybko wlewamy gorącą wodę i energicznie mieszamy.
4. Patelnię teflonową rozgrzewamy na średnim ogniu i zaczynamy smażyć naleśniki. Jeśli mamy dobrą patelnię, to smażymy je w zasadzie bez tłuszczu, ponieważ w cieście jest już olej. Jednak w razie potrzeby możemy nasączyć nim papier kuchenny albo piętkę chleba i przecierać nim dno patelni.
5. Gdy patelnia jest już rozgrzana, wlewamy na środek chochelkę ciasta (70-80 ml), poruszając nią tak, by rozlało się cienką warstwą po całym dnie, pozostawiamy na około 1 minutę, aż na powierzchni naleśnika pojawią się drobne bąbelki, a jego brzegi zaczną się rumienić.
6. Delikatnie podważamy naleśnik szpatułką i palcami, przewracamy go na drugą stronę, smażymy jeszcze przez 10-15 sekund, ale nie dłużej, bo przesmażony naleśnik zrobi się suchy, i przekładamy go na talerz.
7. W ten sam sposób smażymy pozostałe naleśniki.
Rozwijamy się! :)
Tym bardziej, że do wytrawnych naleśników już się takowy nie nada.
A, przepraszam: nagłówek brzmi „desery”. Ja akurat naleśniki toleruję tylko na słono.
Żeby naleśnik ładnie się przyrumienił - bez cukru są blade
Nie.
Tak, cukier dodany do ciasta się karmelizuje i naleśniki wychodzą brązowe i intensywniejsze w smaku.
Też tak robię plus 1/2 cukru waniliowego i godzina lodówki dla gotowego ciasta przed smażeniem
Jak się robi ciasto na pierogi to dodaje się całą wodę w postaci wrzątku - szklankę, tak że ciasto faktycznie jest gorące i się ścina.
A tu mamy nowy wspaniały przepis, taki sam jak stary. No i oczywiscie ukraiński, bo nagle stamtad płynie cała ukryta w tradycji mądrość, którą my, cywilizowani, już zapomnieliśmy. Eh.
też byłam zdziwiona bo myślałam że zaparza się całą mąkę a tutaj tylko lekkie podgrzanie ciasta, nie wiem czemu ma to służyć, można przecież też podgrzać mleko i dolać wody
youtu.be/exdiI7cOotw?si=ioh2wUzuwVfoi3GH