Typowe, rozkładowe układy naszych mieszkań przekształciły się z czasem w otwarte przestrzenie typu studio. Wybór otwartego układu mieszkania równa się najczęściej z zatarciem podziału między kuchnią a salonem. Umowną granicą staje się wówczas wyspa kuchenna w towarzystwie krzeseł barowych. Przy takim rozwiązaniu często nie sposób nadążyć ze sprzątaniem. Podczas pracy w kuchni stale towarzyszą nam domownicy lub goście, którzy relaksują się w pobliżu. Zapachy przyrządzanych dań roznoszą się po całym domu, a sterta brudnych naczyń rośnie w zlewie w zaskakującym tempie. Utrzymanie takiej przestrzeni w formie wizytówki domu niewątpliwie stanowi wyzwanie.
"Brudna" kuchnia, "czysta" kuchnia
Istnieje pewien kompromis, który łączy w sobie zalety posiadania otwartej kuchni i wygody odizolowanej przestrzeni roboczej. Jest nim podział kuchni na dwie części - "brudną" i "czystą". To rozwiązanie zainspirowane posiadłościami zamożnego mieszczaństwa i arystokracji. „Brudna" kuchnia pozwala na przyrządzanie ulubionych potraw w niedostępnym dla gości pomieszczeniu. To przestrzeń zakulisowa nastawiona na funkcjonalność, a nie wygląd. Odzwierciedla kuchnie w najlepszych restauracjach. „Czysta" kuchnia dostępna dla wszystkich pozwoli zaserwować przygotowane dania bez obaw o bałagan czy hałas włączonej zmywarki. Możemy z łatwością ją zaaranżować, ponieważ stanowi jedynie część reprezentacyjną - najczęściej połączoną z jadalnią lub salonem. To tutaj zadbamy o najmniejsze szczegóły przy podawaniu potraw. Wypijemy w niej także poranną kawę czy herbatę.
Aranżacja "brudnej" kuchni
"Brudna" kuchnia powinna zostać zaaranżowana w taki sposób, by całkowicie wykorzystać potencjał dostępnej przestrzeni. To w niej przechowujemy, pieczemy, gotujemy, smażymy i przede wszystkim sprzątamy po zakończonej pracy. Warto więc od początku dobrze przemyśleć aranżację takiej przestrzeni. Zastanówmy się, co dokładnie będziemy w niej robić, i zainwestujmy w potrzebne wyposażenie. Podstawą będą przybory kuchenne, niezbędny sprzęt AGD oraz zlewozmywak. Musi się w niej znaleźć pojemna zabudowa kuchenna, która stworzy optymalne warunki pracy. W miarę możliwości warto też odpowiednio zaplanować ciąg komunikacyjny pomiędzy "brudną" kuchnią, garażem a spiżarnią. Z pewnością ułatwi to rozpakowywanie zakupów czy sięganie po domowe przetwory. W "brudnej" kuchni najczęściej stosujemy sztuczne oświetlenie. Zadbajmy więc także o to, by było ono odpowiednio dostosowane do naszych potrzeb.
Poza praktycznym aspektem aranżacji "brudnej" kuchni warto pamiętać, że dostęp do niej mają jedynie domownicy. Nie trzeba więc skupiać swojej uwagi na warstwie wizualnej tej przestrzeni, ponieważ żaden z gości nie zobaczy tego pomieszczenia. To nasze tajne laboratorium, w którym pracujemy za zamkniętymi drzwiami. Jest w nim zatem miejsce na niedoskonałości, kontrolowany chaos i wszystko to, co wolelibyśmy na co dzień ukryć. Wszystko to, co chcemy wyeksponować, ma natomiast swoje miejsce w "czystej" kuchni. To właśnie tam postawimy ulubiony ekspres do kawy i zadbamy o odpowiedni wystrój.
Podział na dwie kuchnie wymaga sporego metrażu i najczęściej - wykonania generalnego remontu mieszkania lub budowy domu od zera. Mimo wszystko to idealne rozwiązanie dla osób z dużą rodziną lub pokaźnym gronem znajomych, których uwielbiamy częstować naszymi daniami. Zapewnia wysoki komfort użytkowania i pozwala beztrosko cieszyć się wspólnym posiłkiem w gronie najbliższych.
A co Państwo uważają na temat kuchni dwudzielnej? To szczyt luksusu czy może fanaberia?
jeśli lubię gotować z/dla przyjaciół to przyjaciele są na luzie i nie będą przejmować się brudnymi naczyniami - zgodnie z zasadą gdzie drwa rąbią tam wióry lecą, nikt się za gary nie obrazi . A jeśli zapraszam szefa czy inną personę to zakładając, że przygotowuję posiłek sam - to robię to wcześniej i ogarniam zanim przyjdą goście.
Serio, zaskoczę was, da się tak żyć, gotować i przyjmować różnych gości , nawet z jedną, otwartą kuchnią!
Czyli "kuchnia czysta" to taka atrapa.
Nawet mi tych pajaców nie żal.