Co powiecie na kulinarną podróż do Indii, Szwecji lub Meksyku? I to wszystko za jedyne 10 zł! Tyle bowiem zapłacicie za wszystkie produkty (w przeliczeniu na gramaturę, której użyjecie) potrzebne do przygotowania poniższych dań*.
Chana Masala
To wegańskie danie z Indii, nad którym się nie napracujecie. Jego sekret tkwi w podsmażeniu przypraw tak, by wydobyły z siebie głęboki smak. Aromatyczna potrawa, przy czym szybka i zdrowa. Czego chcieć więcej!
Dla 2 osób
Czas przygotowania 40 min
Chana Masala – składniki:
- 1 torebka ryżu białego długoziarnistego (ok. 0,90 zł)
- 400 g ciecierzycy konserwowej (ok. 3,50 zł)
- 1 puszka pomidorów (ok. 4,50 zł)
- pół cebuli (ok. 0,17 zł)
- 2 ząbki czosnku (ok. 0,40 zł)
- pół cytryny (ok. 0,70 zł)
- łyżka oleju rzepakowego (ok. 0,20 zł)
- fragment korzenia imbiru ok. 7 g (ok. 0,20 zł)
- przyprawy: sól, pieprz i cukier do smaku
- 1 łyżeczka garam masala (ok. 0,40 zł), papryki słodkiej
- pół łyżeczki papryki ostrej, kminu rzymskiego i kurkumy
- kilka listków świeżej kolendry (opcjonalnie)
Chana Masala – przepis:
Imbir i czosnek obieramy, a potem drobno siekamy. Ciecierzycę odsączamy z zalewy. Cebulę kroimy w piórka. Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy cebulę. Po ok. 3 min dodajemy imbir i czosnek. Mieszamy i całość podsmażamy ok. 1 min. Dodajemy garam masala, kurkumę, paprykę ostrą i słodką, kmin rzymski. Smażymy kolejną minutę.
Po tym czasie dodajemy pomidory z puszki i 60 ml wody (ok. ¼ szklanki). Całość gotujemy ok. 5 min i dodajemy ciecierzycę. Gotujemy do momentu, aż dobrze zgęstnieje (ok. 25 min). Dodajemy łyżeczkę cukru, sok z cytryny oraz nieco soli i pieprzu do smaku.
Mieszamy i po minucie ściągamy z palnika. Chana masala posypujemy posiekaną świeżą kolendrą (opcjonalnie) i podajemy z ryżem ugotowanym al dente.
Szwedzka zapiekanka z ziemniaków i anchois
"Pokusa Janssona" (szw. Janssons frestelse) to jedno z najbardziej znanych dań kuchni szwedzkiej. W zapiekance cebula i śmietanka bardzo dobrze łagodzą wyraźny smak ryb (moskalików czy anchois). Całość wspaniale uzupełnia chrupiąca rumiana skórka z bułki tartej.
Dla 3 osób
Czas przygotowania 80 minut
Szwedzka zapiekanka z ziemniaków i anchois – składniki:
- 600 g ziemniaków (ok. 1,00 zł)
- 2 duże cebule (ok. 0,70 zł)
- 1 łyżka masła (ok. 0,56 zł)
- 45 g filetów anchois (ok. 5,23 zł)
- 150 ml śmietanki 30% (ok. 2,30 zł)
- sól do smaku
- mielony pieprz biały
- 2 łyżki tartej bułki (ok. 0,25 zł)
Szwedzka zapiekanka z ziemniaków i anchois – przepis:
Obrane i umyte ziemniaki kroimy tak, jak na bardzo cienkie frytki. Zalewamy zimną wodą i odstawiamy na pół godziny. Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Naczynie żaroodporne lub mniejsze kokilki smarujemy masłem i kładziemy na ich dnie połowę odcedzonych ziemniaków.
Posypujemy cebulą oraz solą i pieprzem, dodajemy pokrojone filety anchois i przykrywamy resztą ziemniaków, które także pieprzymy i solimy. W zależności od używanego naczynia możemy zrobić więcej warstw zapiekanki. Całość zalewamy śmietanką.
Wierzch posypujemy tartą bułką i wiórkami masła. Pieczemy 45-60 minut w 200 st., aż ziemniaki zmiękną, a zapiekanka się zrumieni. Gotowe!
Zupa meksykańska z chorizo
Chorizo ma mocny i charakterystyczny zapach. Jest bardzo esencjonalne, stanowi więc świetną bazę rozgrzewającej zupy meksykańskiej, w które znajdziecie także sycącą kukurydzę i fasolę. Dodatkowo papryczka chilli, która zostawia przyjemną ostrość na języku – obiad gotowy.
Dla 2 osób
Czas przygotowania 60 min
Zupa meksykańska z chorizo – składniki:
- litr bulionu lub wody
- 80 g chorizo (ok. 3,40 zł)
- pół opakowania meksykańskiej mieszanki warzyw mrożonych (ok. 3 zł)
- 1 czerwona cebula (ok. 0,50 zł)
- 1 puszka pomidorów (ok. 4,50 zł)
- 1 ząbek czosnku (ok. 0,20 zł)
- pół małej papryczki chili bez nasion (ok. 0,40 zł)
- 1 łyżka oleju rzepakowego (ok. 0,20 zł)
- pieprz, sól, kmin rzymski (do smaku)
- papryka czerwona: ostra i słodka (do smaku)
Zupa meksykańska z chorizo – przepis:
Na patelnię wlewamy łyżkę oliwy i wrzucamy chorizo pokrojone w plasterki, by oddało swój aromat. Smażymy przez kilka minut, następnie zdejmujemy z patelni, a na ten sam tłuszcz wrzucamy pokrojoną cebulę, papryczkę chilli i wyciśnięty czosnek. Podsmażamy przez 3 minuty, a następnie dodajemy mieszankę warzyw.
Smażymy do ich częściowego rozmrożenia. Po tym czasie dodajemy na patelnię chorizo i puszkę pomidorów. Wszystko razem mieszamy i pozostawiamy na patelni około 5-7 minut. Następnie dolewamy bulion lub wodę na patelnię i dusimy przez około 20 minut na małym ogniu.
Przyprawiamy pieprzem, kminem rzymski oraz papryką czerwoną ostrą i słodką. Możemy dodać też sól, ale niewiele, bo kiełbasa chorizo jest słona. Gotujemy jeszcze przez 10 min. Podajemy z pieczywem lub tortillą (opcjonalnie, to już produkty extra), lecz sama zupa jest już bardzo sycąca.
* Ceny podane zostały na podstawie produktów znalezionych przez nas w sklepach i bazarkach. Mogą się różnić w zależności od miejsca zakupu i firmy.
A szczaw i mirabelki? Zawsze 0 pln
Ze skórek chleba? Przy tych cenach to niedługo będzie luksusowe danie
Ale po co obierki? Proponuje slaska wodzionke z czerstwego chleba ;-) Skorki tez pewnie beda OK. Az dziwne, ze przepis na te biedazupe nie znalazl sie w tym artykule :-)
Ale w takim "Manekinie" dalej chleb marnują. Podając żurek w chlebie. 90% gości zjada z chleba ewentualnie dekielek, reszta idzie w kosz. I żeby sprawiedliwie było, to Manekin nie jest jakimś wyjątkiem.
Widziałam kiedyś śmietnik za restauracją, która podawała żurek w chlebie :( Masakra... tam była po prostu góra chleba, zgadzam się z Tobą :( Gościom się nie dziwię, bo połowa pewnie nie wie czy można i co ten chleb wcześniej przeszedł, ale mam wrażenie, że restauracje by klientów nie stracili podając je w normalnych naczyniach, które też mogą być klimatyczne.
Koniecznie na chruście, chociaż za darmo też nie jest, ale możemy trochę patyczków zajumac z lasu, a przy okazji na deser można uzbierać leśne owoce, przy odrobinie szczęścia i niewielkiej zebranej ilości( może wejdzie w kieszeń), nie złapie nas leśniczy z dubeltówką i psem
lol - uśmiałam się serdecznie
Zły przepis, bo część odparuje i wyjdzie za mało.
Próbowałem! Pycha! Zaprosiłem znajomych, dodałem parę kropel oleju napędowego. Powiedzieli, że szpanuję, ale chwalili.
O ile sól nie zdrożeje, lekko posolić.
Można dodać też język ze starego skórzanego buta albo drobno krojony stary skórzany pasek od spodni. Chociaż może lepiej pasek zostawić bo na diecie dobrej zmiany szybko spadniemy z wagi i pasek będzie potrzebny byśmy już kompletnie nie świecili gołą d..ą.
Wyjdę na fana biedronki, ale wczoraj kupiłam za 2,49 zł :) a to nie były najtańsze
Burżujka.
ok, bardzo możliwe, ale w takim razie w przepisie powinno być napisane "puszka najtańszych pomidorów z dyskontu" :)
To nie Mleczko wymyślił, moja babcia miała takie wspomnienia ze szkoły, z czasów tuż po wojnie
Ale narobiłeś mi smaka :)
Skoro wszyscy znają poczciwą wątróbkę, tym cenniejsza proopozycja taniej nowości. Rozszerzajmy horyzonty.