Znajomy smakosz z Australii osiedlony od jakiegoś czasu w Polsce poczuł potrzebę zorganizowania w tym roku wigilii, która połączyłaby smaki i tradycje jego nowej ojczyzny z tymi zapamiętanymi z rodzinnych stron na antypodach. A ponieważ jest człowiekiem skrupulatnym, przeczesał dostępne mu źródła i zainspirował się książką odnalezioną w biblioteczce swoich przyjaciół. „Old Polish Traditions in the Kitchen and at the Table”, wydana w 1979 roku publikacja Marii Lemnis i Henryka Vitry'ego, stanowiła dla niego skarbnicę przepisów kulinarnych w połączeniu z opisami polskich świątecznych obyczajów, które autorzy w dużej obfitości przytaczali za dziełami literatury polskiej. Książka tak nim zawładnęła, że postanowił zrealizować scenariusz wizyty najbliższych przyjaciół oraz rodziny, która wybiera się do niego z Australii na Boże Narodzenie, oparty na zawartej w publikacji wiedzy. Lekko modyfikując receptury i uzupełniając je o preferencje swoich rodaków, skomponował śliczną kartę dań, które zamierza wydać w wigilijny wieczór. Skoro zaś Australia to kraj winiarzy, nasz bohater zwrócił się do Wojciecha Cyrana, ambasadora win Jacob’s Creek w Polsce, z pytaniem, jak można by typowo staropolskie dania podrasować dodatkiem tego szlachetnego trunku, nie zapominając przy tym o najmodniejszym trendzie, czyli foodpairingu, co jest po prostu starą sztuką łączenia potraw z odpowiadającymi im napojami alkoholowymi, tak aby biesiadnicy mogli w pełni rozkoszować się walorami jedzenia i picia.
Jak więc ma wyglądać ta polska wigilia w australijskim wydaniu? Co będzie zawierała karta australijskich win?
Przede wszystkim nasz Australijczyk zamierza wieczór wigilijny rozciągnąć w czasie i niejako podzielić go na dwie części: przed pasterką i po pasterce. Zatem rodzinne spotkanie przy stole ma się rozpocząć tradycyjną wieczerzą wraz z pierwszą gwiazdką, następnie – po deserze – wszyscy udadzą się na pasterkę, by po powrocie, już w Boże Narodzenie, celebrować dalsze rozkosze stołu.
Uwiedziony przepisami polskich potraw przybysz z Australii zaserwuje swoim najbliższym między innymi kapustę z grzybami z lekką zasmażką i zezłoconą na maśle cebulką oraz pierogi z kapustą i grzybami. Aby jednak dać wyraz tradycji australijskiej, gospodarz wieczoru za radą Wojciecha Cyrana poda do polskich tradycyjnych potraw białe wino Jacob’s Creek Chardonnay, które wniesie nutę orzeźwienia dzięki swoim cytrusowo-gruszkowym aromatom. Mało tego! Nasz skłonny do kulinarnych eksperymentów Australijczyk zamierza pójść dalej za rekomendacją znajomego sommeliera i dodać odrobinę tego samego wina do kapusty z grzybami, ponieważ w jego przekonaniu maślane nuty chardonnay jeszcze uwypuklą smak tradycyjnego dania.
Następnie, na koniec wigilijnej wieczerzy, goście będą mieli okazję skosztować wypieków według starych polskich receptur: keksu, drożdżowego ciasta, a także makowca. Do nich z kolei najbardziej będzie pasowało białe słodkie wino Jacob’s Creek Moscato – tak twierdzi Wojciech Cyran. Lekko musując, złoty napój ucieszy podniebienie i jednocześnie orzeźwi biesiadników, bo przecież przed nimi wyjście na pasterkę, a następnie kolejny punkt kulinarnego programu!
Kiedy zatem wszyscy wrócą w gościnne progi polsko-australijskiego domu, zostaną ugoszczeni tym, co naszego smakosza z antypodów uwiodło w polskiej kuchni najbardziej – bigosem! Ale gospodarz nie byłby sobą, gdyby nie dodał do tradycyjnej staropolskiej receptury tego, co najlepsze w jego kraju – czerwonego wina! Tu znów z pomocą rusza nasz winny ekspert, który proponuje dla podkręcenia smaku jedyne w swoim rodzaju czerwone wino Jacob’s Creek Double Barrel Shiraz starzone nie tylko w beczkach dębowych, lecz także tych po szkockiej whisky. Polski bigos, powoli gotowany z takim dodatkiem, musiałby zadowolić nawet autorów książki, która pierwotnie zainspirowała naszego Australijczyka.
A i goście, dodatkowo uraczeni lampką tego samego, jakże innowacyjnego wina, będą kosztować skarbu polskiej tradycji kulinarnej opiewanego już przez Adama Mickiewicza w „Panu Tadeuszu” z największym uznaniem.
Wesołych świąt! Ty też, gdy idziesz w gości, weź ze sobą australijskie wino! Merry Christmas! Bring your Australian!