Dla 4 osób
Przygotowanie: ok. 20 minut
Przepis na bakłażany z grilla – składniki:
- 2 ząbki czosnku
- 4 łyżki oliwy
- łyżeczka oregano
- 2 podobnej wielkości bakłażany
- sok z cytryny
- gruboziarnista sól
- różowy pieprz
Jak zrobić bakłażana z grilla:
1. Ząbki czosnku obieramy, przeciskamy przez praskę, przekładamy do miseczki. Dodajemy oliwę oraz oregano, mieszamy, odstawiamy.
2. Bakłażany myjemy, osuszamy i kroimy wzdłuż w plastry centymetrowej grubości.
3. Każdy plaster bakłażana smarujemy marynatą z dwóch stron za pomocą pędzelka i układamy na tacce do grillowania (w ten sam sposób możemy grillować bakłażany na grillowej patelni).
4. Grillujemy po 5-6 minut z każdej strony, uważając, żeby bakłażany się nie przypaliły – najlepiej ustawić tackę z nimi na boku grilla, gdzie temperatura jest nieco niższa niż pośrodku rusztu.
5. Po upieczeniu bakłażany przekładamy na półmisek, skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy solą i różowym pieprzem.
Przepis na bakłażana z grilla – sprawdzone porady:
- Jeśli zależy nam na tym, by podczas grillowania/smażenia plastry bakłażana chłonęły mniej tłuszczu, przed smażeniem posypmy je solą, poczekajmy 10 minut, aż puszczą sok, wytrzyjmy je ręcznikiem papierowym i dopiero grillujmy.
- Gotowe bakłażany możemy po upieczeniu posypać okruchami sera feta albo podać z sosem jogurtowo-sezamowym – jogurt mieszamy z łyżką sezamowej pasty tahini, sokiem z cytryny, solą oraz posiekaną natką pietruszki.
- Z grillowanych plastrów bakłażana warto też przygotować faszerowane roladki. Świetnym nadzieniem do nich może być np. śmietankowy serek ziołowy, delikatna ricotta albo pasta z pieczonej papryki i prażonych włoskich orzechów.
- Bakłażany możemy również grillować bezpośrednio na ruszcie, wtedy do pieczenia wybieramy niewielkie, smukłe bakłażany, przecinamy je wzdłuż na pół, miąższ nacinamy nożem w kratkę, solidnie smarujemy marynatą, odstawiamy na 20 minut, a następnie pieczemy najpierw przez 5 minut, układając je na ruszcie ponacinaną stroną, a następnie odwracamy i pieczemy 10-15 minut z drugiej strony.

Tak, tylko sało i kasza. A nie tam jakieś jarzyny od kozojebców.
Masz rację. Ale jakoś cholera dziwnie się czuję, jak zaczynamy się już nawet o jedzenie kłócić