Zbliża się majówka, a wraz z nią czas na pierwszego w sezonie grilla. Skorzystaj z naszego przepisu i wypróbuj te szaszłyki wołowe - niezależnie od tego, czy pogoda dopisze i będziesz mógł je wrzucić na ruszt, czy spadnie deszcz i będziesz musiał przygotować je w piekarniku. 

Dodatkowo, dzięki prostej i szybkiej marynacie z musztardy dijon i octu balsamicznego, mięso nabierze wyjątkowego smaku. A ulubione warzywa, takie jak papryka, cukinia czy cebula, dopełnią ten przepis.

Dla 6-8 osób
Przygotowanie: 40 minut

1 kg rostbefu, rozbratla lub polędwicy
2 łyżki musztardy dijon
łyżka octu balsamicznego
pieprz
2 czerwone papryki
2 cebule
drewniane patyczki lub metalowe szpadki
sól

Mięso kroimy w dużą kostkę (3 na 3 cm). W misce mieszamy musztardę z octem balsamicznym, a następnie wkładamy mięso, które dokładnie obtaczamy marynatą i posypujemy pieprzem. Rozgrzewamy piekarnik do 220 st.
Paprykę kroimy w dużą kostkę, cebulę w grube plastry. Nadziewamy warzywa na patyczki na zmianę z mięsem. Patyczki warto moczyć przez 15 minut w wodzie – nie będą się przypalać. Szaszłyki układamy na kratce i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy ok. 10 minut, często obracając. Po wyjęciu z piekarnika, szaszłyki solimy i odstawiamy na 10 minut, żeby odpoczęły.