Potrawa pochodzi z Kaszub, ale jest rozpowszechniona na całym Pomorzu, gdzie kaczka to drugi – po gęsi – najczęściej hodowany ptak domowy. Dawniej była uroczystym daniem podawanym jedynie w niedziele, święta i z okazji przyjęć okolicznościowych. Dziś jest przyrządzana częściej, serwują ją lokalne gospodarstwa agroturystyczne. To także hit pomorskich restauracji.
Od prawie stu lat jest przygotowywana według tej samej tradycyjnej metody, którą przejmują kolejne pokolenia. Dzięki temu w 2006 roku trafiła na listę produktów i potraw regionalnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W przeszłości kaczki jadało się nie tylko w gospodarstwach, ale również w mieszczańskim Gdańsku – na słynnych ucztach w Dworze Artusa były potrawą obowiązkową. Duszono je i pieczono z przeróżnymi sosami: pieczarkowym, kasztanowym, sardelowym, a nawet pomarańczowym, bo w otwartym na świat portowym Gdańsku nie brakowało przecież egzotycznych owoców.
Największą popularność zyskała jednak kaczka po pomorsku, czyli nadziewana farszem z kaczych podrobów i wieprzowiny, gdyż jest to mięso najbardziej powszechne na Kaszubach. Potrawę można podawać nie tylko na ciepło, ale także na zimno jako przekąskę. Ponieważ kaczkę przed pieczeniem trzeba wyluzować, później łatwo się ją porcjuje. Można ją pokroić w cienkie plastry i podać na kanapce.
Kaczka po pomorsku – składniki:
- 1 kaczka (ok. 2 kg)
- pieprz
- sól
- majeranek
Na farsz:
- 700 g mielonego chudego mięsa wieprzowego
- 300 g mielonych podrobów z kaczki
- bułka pszenna
- 2-3 jajka
- gałka muszkatołowa
- 2 jabłka
- 200 g suszonych śliwek
- pęczek włoszczyzny
Jak zrobić kaczkę po pomorsku:
1. Kaczkę luzujemy, czyli usuwamy z tuszki kości, nie dzieląc jej na części i nie nacinając skóry (jak wyluzować kaczkę – obejrzyj zdjęcia).
2. Z zewnątrz i od wewnątrz nacieramy solą, pieprzem i majerankiem. Odstawiamy na całą noc do lodówki.
3. Na farsz mieszamy mięso wieprzowe z podrobami. Dodajemy namoczoną w wodzie, odciśniętą bułkę oraz żółtka, przyprawiamy solą, pieprzem, majerankiem i gałką muszkatołową. Na koniec dodajemy ubite na sztywną pianę białka i dokładnie mieszamy.
4. Gotowym farszem wypełniamy wnętrze kaczki. Do środka wkładamy również obrane, pokrojone w ósemki jedno jabłko i połowę suszonych śliwek.
5. Zszywamy tuszkę, umieszczamy w brytfannie, nakłuwamy skórę. Podlewamy odrobiną wody, obkładamy obranymi, pokrojonymi w kawałki warzywami z włoszczyzny, resztą pokrojonych, ale nieobranych, jabłek i śliwek.
6. Pieczemy ok. 2 godziny (godzina na każdy kilogram wagi kaczki), przez pierwsze pół godziny w 180 st., później zwiększamy temperaturę do 200 st. Kilkukrotnie polewamy tuszkę wodą i wytapiającym się tłuszczem.
7. Po godzinie kaczkę odwracamy – po upieczeniu jej skóra powinna z każdej strony być złocistobrązowa.

Dobra też byłaby kaczka zakopana.
Kaczkę można też zrobić po bordosku: z nadzieniem z bułki namoczonej w mleku, posiekanej kaczej wątróbki, pokrojonych cienko borowików i oliwek bez pestek. Dodać dużo siekanej zielonej pietruszki, ząbek czosnku roztarty z solą, pieprz.
Oczywiście , że sa zdjęcia, wystarczy kliknąć i otwiera się galeria.
Są zdjęcia, ale z tych zdjęć nic nie wynika, czyli do dudy z taką podpowiedzią.
Tak Kaszuba Tusk szczególnie głosuje na Kacdora i cały Gdańsk ! Jebnij się w łeb a przepis wymyślony nieprawdziwy nigdzie takiej kaczki na Kaszubach nie zjesz