Oberiba to po śląsku po prostu kalarepa. Słowo zostało zapożyczone z języka niemieckiego (Oberrübe), ale musiało to nastąpić dość dawno, bo współcześnie nasi sąsiedzi zza Odry już się nim nie posługują, na kalarepę mówią Kohlrabi.
Oberiba występuje w dwóch wersjach: albo w postaci zupy z kalarepki (wówczas dodaje się do niej również ziemniaki), albo jarzynki na gęsto (my skupiamy się właśnie na niej). Pierwsza jest popularna i na Górnym, i na Dolnym Śląsku, ta druga - głównie na Opolszczyźnie. Jak większość naszych regionalnych, tradycyjnych potraw jest przykładem kuchni ubogiej, bazującej na tym, co żyjącym skromnie i oszczędnie mieszkańcom danego regionu udawało się kiedyś zebrać z pola i przydomowego ogródka.
Potrawę można przygotowywać już wczesną wiosną, gdyż kalarepa pojawia się na grządkach jako jedno z pierwszych warzyw. Wtedy też jest najsmaczniejsza, ale Ślązacy przygotowują ją przez całe lato i jesień, dopóki kalarepka jest dostępna. Tylko oni znani są z tego, że w kuchni wykorzystują zarówno bulwę, jak i listki warzywa.
Sposób przyrządzania oberiby na gęsto jest przekazywany na Śląsku z pokolenia na pokolenie. Tradycyjnie podawana jest jako dodatek do klopsików mielonych wraz z tłuczonymi ziemniakami. Pasuje również do innych dań mięsnych, świetnie smakuje także z kaszami oraz jako samodzielna potrawa.
Na listę produktów i dań regionalnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oberiba na gęsto została wpisana w 2010 roku.
Oberiba na gęsto - przepis
Dla 5 osób
Przygotowanie: 30 minut
- 600-700 g kalarepek
- 150 g cebuli
- 80 g masła
- łyżka mąki
- pęczek koperku
- cukier, sól,
- pieprz do smaku
Kalarepki cieniutko obieramy, pozostawiając młode listki. Warzywo kroimy w słupki, a listki siekamy. Obraną, posiekaną cebulę szklimy na maśle, dodajemy pokrojoną kalarepkę i listki. Podlewamy odrobiną wody, dusimy na małym ogniu 15 minut. Doprawiamy do smaku solą, cukrem i pieprzem. Zagęszczamy mąką, mieszamy. Wrzucamy posiekany koperek, ponownie mieszamy, jeszcze chwilę podgrzewamy i podajemy.