Ma długie, ostro zakończone listki o jasnozielonym kolorze. Sadzonki kupicie w dobrych sklepach ogrodniczych. Jest to roślina wieloletnia. Jeśli po sezonie letnim przytniecie ją i osłonicie, powinna odbić w kolejnym roku.
Świeże liście werbeny najczęściej dodaje się do deserów i napojów albo robi z nich napary. W liściach kryją się olejki eteryczne, stąd intensywny cytrusowy smak i aromat werbeny - podobny do trawy cytrynowej.
Listki możecie dodawać do potraw w całości (wtedy należy je wyjąć pod koniec gotowania) lub drobno posiekane. Podczas gotowania cytrusowy smak nie traci na intensywności. Spróbujcie je też zasuszyć - aromat będzie równie mocny. Suszoną werbenę wkruszajcie do potraw.
Dobrze łączy się z owocami (brzoskwiniami, morelami, melonami, truskawkami, jeżynami), owocami morza (krewetkami i małżami) i rybami (okoniem, łososiem i turbotem) oraz jasnym mięsem drobiowym.
Sprawdza się w połączeniu z wanilią, skórką pomarańczową, miętą, nasionami kolendry i trawą cytrynową.
Zalejcie garść świeżych liści werbeny białym octem winnym i odstawcie na kilka tygodni - powstanie pachnący ocet do sałatek i ryb.
Możecie aromatyzować lippią śmietankę, której użyjecie do panna cotty i lodów, dodawać ją do sorbetów oraz przetworów owocowych, np. dżemu morelowego lub agrestowego.
Zasypcie 30 listków werbeny 200 g cukru - najlepiej w słoiku. Zakręćcie i zostawcie na kilka tygodni (co jakiś czas potrząsajcie słoikiem). Aromatyzowanego cukru używajcie do sałatek owocowych, lukrów, posypywania ciastek itp.
Zróbcie syrop werbenowy na winie . Zagotujcie 350 ml rieslinga z 350 ml wody i 100 g cukru. Zredukujcie o połowę, włóżcie 2 garści świeżych liści werbeny, przykryjcie i odstawcie do wystudzenia. Wstawcie do lodówki na kilka dnia, następnie przecedźcie do butelki. Syropu używajcie do lemoniady, mrożonej herbaty lub do skrapiania owoców.
Syrop przygotowany na samej wodzie będzie świetny do drinków, zwłaszcza tych na bazie ginu.
Użyjcie werbeny, przygotowując gravadlax. Wymieszajcie 100 g soli, 70 g cukru, i 1 łyżeczkę tłuczonego pieprzu. Wsypcie część mieszanki do szklanego naczynia, rozprowadźcie po całej powierzchni, ułóżcie filet z łososia skórą do dołu, równomiernie posypcie 2 garściami posiekanej werbeny i szczelnie obłóżcie pozostałą mieszanką solno-cukrową. Przykryjcie folią aluminiową, obciążcie puszką lub kamieniem i wstawcie naczynie do lodówki na 2 dni. Przed podaniem zeskrobcie marynatę. Podawajcie łososia w cieniutkich plastrach.
Zblanszujcie i obierzcie 700 g bobu. Zróbcie pesto, miksując 1 szklankę liści werbeny, 1 duży ząbek czosnku, 80 g startego parmezanu, 40 g orzeszków piniowych. Stale miksując, wlejcie cienką strużką 120 ml oliwy. Podsmażcie bób na oliwie i wymieszajcie z pesto.