Jak zauważa dr Agnieszka Jarosz, dietetyk z Instytutu Żywności i Żywienia, nasza wakacyjna dieta w dużej mierze zależy od rodzaju wypoczynku na jaki się zdecydujemy. - Jadąc na wakacje all inclusive jemy zdecydowanie więcej niż zazwyczaj. Po części wynika to z chęci spróbowania różnych potraw, ale też z ekonomicznego podejścia. Skoro zapłaciliśmy, to się nam należy - tłumaczy Jarosz
Z kolei pod namiotem nie stronimy od gotowych, łatwych do podgrzania potraw, które są pełne tłuszczu i soli. - Podczas wakacji częściej sięgamy również po łakocie takie jak lody. I zamawiamy większe porcje - dodaje dietetyk.
Nad morzem też się nie oszczędzamy. Na stołach króluje ryba z frytkami i fast foody takie jak hot dogi, pizza i zapiekanki.
Dr Agnieszka Jarosz dodaje, że w czasie urlopu na naszych talerzach coraz częściej pojawiają się też owoce i warzywa. Najchętniej sięgamy po rzodkiewki czy maliny, które są stosunkowo tanią wakacyjną przekąską.