Kolejna książka kucharska pary specjalistów od zdrowego stylu życia. Karolina i Maciej Szaciłło zajęli się tym razem lunchami (Superlunche, wyd. Zwierciadło, 39,99 zł), ale jak to oni, na przepisach nie poprzestali.
Autorzy chcą bowiem zachęcić nas do ograniczenia jedzenia białka zwierzęcego oraz namówić do eksperymentowania z kuchnią roślinną. Są w tym na bieżąco z najnowszą piramidą żywienia Instytutu Żywności i Żywienia, która sugeruje, że mięso nie powinno się pojawiać w menu częściej niż 2-3 razy w tygodniu. Dlatego wszystkie receptury są laktowegetariańskie oraz wegańskie. Liczy się w nich również szybkość przygotowywania (do 35 minut) i sezonowość. Wszystkie dania można zapakować i zabrać do pracy – dostajemy dokładną instrukcję w czym. Nie jest to jednak nudny prozdrowotny wywód, autorzy prowadzą bowiem swobodny dialog, wymieniają się spostrzeżeniami.
Przepisy łączą zdobycze współczesnej dietetyki z ajurwedą, nauką o zdrowiu. Całe menu zostało podzielone na kategorie. Pierwszy typ dań jest lekki, ale dobrze przyprawiony – przygotowany dla tych, którzy chcą schudnąć – są one oznaczone literą L i w naturalny sposób zdominowały wiosenne i letnie menu. Drugim typem są wysokoenergetyczne dania zapewniające poczucie sytości na dłuższy czas – zostały oznaczone literą O. Uzupełniają je dania zrównoważone oznaczone literą R. Wszystko wygląda apetycznie.