W jej codziennej diecie najważniejsze są koktajle (np. z jarmużu, ananasa, pomarańczy, mleka ryżowego), zdrowe przekąski i potrawy bez glutenu. Przykładowe śniadanie składa się ze świeżo wyciskanego soku z marchwi i buraka do picia oraz awokado z odrobiną cytryny i przygotowanymi na wodzie płatkami jaglanymi z orzechami laskowymi, rodzynkami, jagodami goi, nasionami chia i przyprawami: imbirem, cynamonem, kardamonem oraz łyżką miodu do jedzenia.

Jadłospis nie jest typową dietą odchudzającą. Kaloryczne menu przeznaczone jest dla osób, które intensywnie ćwiczą. Na dzień dobry jest owsianka pełna suszonych owoców m.in. orzeszków włoskich, wysuszonych plasterków bananów, migdałów oraz pestek dyni czy słonecznika. Bomba kaloryczna ma zapewnić energię do intensywnych ćwiczeń, a dopiero to połączenie ma przełożyć się na spadek kilogramów.

Popularna dieta dla leniwych, którym nie chce się przeliczać kalorii. Zasada tej diety polega na tym, że pięć razy dziennie można jeść wszystko, co mieści się w dłoni. Stosowanie tej diety ma sprawić, że żołądek przyzwyczajony do dużych porcji zacznie się kurczyć.

To jedna z najpopularniejszych diet, ale wymaga dokładnego przeliczania kalorii i konsekwencji. Dopiero regularne trzymanie się diety zapewnia efekty. Po pierwszym tygodniu można stracić od pół do 1 kilograma. Można jeść właściwie wszystko, ale w ograniczonych ilościach.

Twórca diety dietetyk dr Loren Cordain uważa, że najskuteczniejsza dieta wymaga do powrotu do nawyków żywieniowych naszych przodków, którzy jedli to, co zebrali lub upolowali. Czyli np. miska jagód, gołąbki z wołowiną, banan, plaster pieczonego schabu, brokuły gotowane na parze, zielona sałata. Utrata wagi następuje powoli, na efekty trzeba czekać nawet kilka miesięcy.

Czasem do pozbycia się oponki nie potrzeba drastycznej diety, tylko zmiany nawyków, np. bardzo dokładnie gryźmy to, co jemy około 20 razy zanim połkniemy. Żołądek będzie wtedy lepiej trawił jedzenie niż podczas połykania całych kawałków, kiedy pokarm zalega w żołądku. Każdy kęs trzeba żuć wolno, unikać napojów gazowanych, pikantnych potraw i tłustych mięsnych dań. Należy również ograniczyć spożywanie soli, a zastąpić ją ziołami o działaniu stymulującym układ trawienny: imbirem, kozłkiem lekarskim, majerankiem, miętą.

Niedawno była to dieta gwiazd, dziś stała się dietą biurową. W założeniach diety pudełkowej jest ścisła współpraca dietetyka z kucharzem, który przygotowuje posiłki. Zasada jest prosta. Należy jeść małe porcje, ale często, dzięki czemu metabolizm przyspiesza. Podstawą diety jest indyk, kurczak, ryby, twarogi i warzywa.

Szczególnie o formę muszą zadbać kobiety planujące urodzenie dziecka. Unikanie obfitych posiłków, odstawienie używek, jedzenie większej ilości warzyw, owoców i błonnika to podstawowe przykazania żywieniowe przyszłej mamy. Na około pół roku przed planowaną ciążą należy wyrównać niedobory kwasu foliowego, który wpływa na rozwój układu nerwowego. Bogaty w kwas foliowy jest m.in. sok z pomarańczy, cykoria, rośliny strączkowe, kiełki pszenicy czy brokuły. W każdym posiłku powinny znaleźć się warzywa. Trzeba pamiętać, że mama nie może jeść za dwoje. Kobiety z nadwagą powinny doprowadzić organizm do prawidłowej wagi, aby po urodzeniu nie odczuły skoku masy ciała.