Tessa Capponi-Borawska: kolacja na tarasie

Sałatka z kurczaka i sezamu
Insalata di pollo e sesamo (dla 6 osób)
Składniki
- 75 dag piersi kurczaka
- 1 łyżka masła
- 1 szklanka białego wytrawnego wina
- 2 czubate łyżki sezamu
- 1 seler naciowy
- 1 pęczek rzodkiewek
- 1 pęczek szczypiorku
- sól, pieprz
Sos:
Sposób przygotowania
Piersi kurczaka dusimy w maśle i winie pod przykryciem na średnim ogniu przez 20 minut, doprawiamy do smaku. Odstawiamy do ostudzenia i kroimy w cienkie paski. Ziarna sezamu prażymy na suchej patelni. Obrane łodygi selera i rzodkiewki kroimy w drobną kostkę, siekamy szczypiorek. Przygotowujemy sos: do musztardy dodajemy miód, sól, pieprz i sok z cytryny, dokładnie mieszamy. Wlewamy powoli oliwę, stale mieszając. Łączymy kurczaka z warzywami, ziołami, połową sezamu i sosu. Wkładamy do lodówki. Przed podaniem posypujemy resztą sezamu i skrapiamy sosem.

Chłodnik z buraków z imbirem i wasabi
(dla 4-6 osób)
Składniki
- 1 kg niezbyt dużych buraków
- 3 gałązki trawy cytrynowej (tylko biała część drobno posiekana)
- obrany i cienko pokrojony kawałek korzenia świeżego imbiru (ok. 3 cm)
- 1 mała, obrana i posiekana cebula
- 2 łyżki oliwy
- sok z 1 limonki
- 3 czubate łyżeczki pasty wasabi
- sól
Sposób przygotowania
Buraki szorujemy i gotujemy w wodzie do miękkości. Studzimy i obieramy ze skórki. Imbir, trawę cytrynową i cebulę podduszamy na oliwie, dodajemy grubo pokrojone buraki. Zalewamy wodą, tak aby je pokryła, solimy, doprowadzamy do wrzenia i natychmiast zestawiamy z ognia. Gdy trochę przestygną, miksujemy. Dodajemy sok z limonki, wasabi, dokładnie mieszamy i odstawiamy do ostudzenia. Wstawiamy chłodnik do lodówki. Przed podaniem dekorujemy łyżką jogurtu zmieszaną z odrobiną wasabi. Taki chłodnik można też przyrządzić na bulionie z kury.

Jajka w galarecie
Uova in gelatina (dla 6 osób)
Składniki
- 1/2 l intensywnego bulionu mięsnego
- 1 kieliszek marsali lub półwytrawnego sherry
- świeży estragon
- 3 czubate łyżeczki żelatyny
- 1 łyżka octu
- 6 jajek
- sól, pieprz
Sposób przygotowania
Przygotowujemy galaretę: bulion zagotowujemy, dodajemy marsalę i świeży estragon, zdejmujemy garnek z ognia, dodajemy żelatynę namoczoną i rozpuszczoną według opisu na opakowaniu. Mieszamy, odstawiamy. Zagotowujemy wodę w rondlu. Wlewamy ocet i zmniejszamy gaz. Wbijamy kolejno jajka do lekko wrzącej wody. Gdy białko się zetnie i zawinie wokół żółtka, wyjmujemy jajka łyżką cedzakową, osączamy na papierze i układamy w głębokim półmisku. Doprawiamy solą i pieprzem i powoli zalewamy letnim bulionem z żelatyną, tak aby pokrył je całkowicie. Wstawiamy do lodówki, aby galareta się ścięła.

Deser śmietanowo - jogurtowy z malinami
(dla 6 osób)
Składniki
Sposób przygotowania
Maliny rozgniatamy widelcem, posypujemy cukrem i odstawiamy na 10 minut. Ubijamy śmietanę, dodając po trochu jogurt. Mieszamy delikatnie z malinami. Wkładamy do pucharków i wstawiamy do lodówki na parę godzin. Przed podaniem posypujemy całymi malinami oraz liśćmi świeżej mięty.

Leniwe kolacje w letnie wieczory
Kolacje na tarasie w ciepłe letnie wieczory sprawiają mi wielką przyjemność. No i są pretekstem do wymyślania nowych dań lub nowych konfiguracji tradycyjnych potraw. Żeby nie biegać cały czas między kuchnią a tarasem i przebywać z gośćmi jak najwięcej, robię wszystko na zimno - od zupy do deseru.
Pewnego razu w Londynie jadłam u mojej siostry ciotecznej zupę z buraków z dodatkiem wasabi. Zupa była kupna (lepsze supermarkety mają tam półprodukty naprawdę niezłej jakości) i podana na gorąco. Po powrocie, zainspirowana smakiem, zaczęłam eksperymenty - wyszedł mi chłodnik z młodych buraków na bazie trawy cytrynowej i imbiru, gdzie wasabi daje faktycznie ciekawy kontrapunkt. Można wlać jogurt lub śmietanę, ale niekoniecznie.
Jajka w galarecie to stary przepis, który pamiętam z dzieciństwa. U nas w domu wyglądało to tak: gotowało się jajka mollet (6 minut), delikatnie obierało, pakowało w cienkie plasterki gotowanej szynki i zanurzało w galarecie. Cały sekret leży w dobrym, aromatycznym bulionie wzbogaconym kieliszkiem marsali lub półsłodkiego sherry. Żeby rozwiązać problem podania (jajko zawsze może się rozpaść), najlepiej robić po jednej porcji dla każdego - w kokilce - i zjadać łyżką.
Moi znajomi wiedzą, że bardzo nie lubię kurczaków. Jem piersi, ale bez entuzjazmu. Moja ciotka Diamante podaje sałatkę z kurczaka z dużą ilością prażonego sezamu i takimi warzywami (oprócz pomidora), jakie akurat ma w ogrodzie: malutką chrupiącą cukinią, młodym selerem naciowym, ogórkiem itd. I zawsze pojawia się ten sam problem: mięso i tak jest suche. Duszenie piersi w maśle i białym winie dodaje im miękkości i wilgoci. Jeszcze jedno: tradycyjny majonez zastąpiłam sosem winegret. Wyszło nie najgorzej.
Maliny to moje ulubione owoce. Przepis na deser z nimi jest wersją angielskiego raspberry fool. Tradycyjnie łączy się w nim leśne owoce ze śmietaną i żółtym kremem. Pyszne, ale trochę za dużo wszystkiego, gubi się delikatny smak malin. Lepiej zmieszać owoce z gęstym jogurtem. Liście mięty służą nie tylko do ozdoby, ale znacząco wpływają na smak deseru.