Nice Cream. Tych lodów będziemy szukać w lecie w Warszawie. Do wyboru między innymi wanilia z Madagaskaru i karmel z solą morską. Drugie smakiem biją na głowę większość lodów, które jedliśmy w życiu. Cena: 5 zł za porcję.
3 z 9
Banda Kotleta. W tym food trucku zdecydowanie można się najeść po ciężkiej piątkowej nocy. Próbowaliśmy 'Kanadyjczyka' czyli kanapki z parówką z cheddarem owiniętą boczkiem z prażoną cebulką, chilli, piklami i sosami. Idealna ostrość i wielkość porcji. Wielki plus za super miłą obsługę. Cena 16 zł.
4 z 9
La Chica. Na kubańskich kanapkach z tego food trucka nieco się zawiedliśmy. Próbowaliśmy tango mango czyli kanapki z kurczakiem, mango, sałatą i majonezem kolendrowym. Porcja była rzeczywiście duża, ale niestety całe danie było trochę bez smaku. Cena 20 zł.
5 z 9
Wheel Meal. Drugie tacosy, tym razem z wołowiną, guacamole i ostrym sosem. Ostrość rzeczywiście meksykańska. Jednym minusem, był fakt, że taco było zaledwie letnie. Cena 9 zł plus 2 zł za guacamole.
6 z 9
Pot Spot. Food truck z orientalnymi potrawami jest zdecydowanie wart odwiedzenia. Spróbowaliśmy wieprzowiny Rogan Josh z kuskusem (do wyboru również ryż). Danie zdecydowanie należy do najlepszych na festiwalu. Idealna ilość kolendry i śmietany. Łagodne, ale ze smakiem. Cena 13 zł.
7 z 9
Kingstown Patty. Pyszne pierożki jamajskie z wołowiną albo kurczakiem curry. Ciasto jest kruche, a danie łagodnie przyprawione. Jesteśmy zdecydowanie na tak. Cena: 10 zł za pierożka
8 z 9
Tuk Tuk. Smażony makaron z kurczakiem, brokułami i tajską bazylią oraz chilli na życzenie wypadł bardzo smacznie. To jedno z najlepiej ocenianych przez nas miejsc. Cena: 22 zł za porcję.
9 z 9
Taco Libre. Tu próbowaliśmy tacos z kurczakiem i kaktusem. Do wyboru jeszcze wieprzowina albo wersja wegeteriańska. Plus za dużą ilość kolendry i salsy. Cena: 17 zł/3 szt. lub 6 zł/szt.