Składniki na kruche ciasto:

2 szklanki mąki Krupczatki

1 łyżeczka proszku do pieczenia

5 żółtka

1 kostka masła

70 g cukru

2 łyżki śmietany (opcjonalnie, jeśli ciasto słabo będzie się sklejać)

Składniki na czekoladową wkładkę:

5 białek

1 szklanka drobnego cukru

1/2 szklanki oleju słonecznikowego

80 g mąki ziemniaczanej

25 g kakao, dobrej jakości

szczypta soli

Dodatkowo:

około 300 g malin

cukier puder do posypanie ciasta

Przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, dodać posiekane masło, żółtka, cukier, zagnieść ciasto, jeśli okaże się, że ciasto jest zbyt "suche" należy dodać odrobinę śmietany. Zawinąć w folię spożywczą i włożyć na 30 minut do zamrażalnika, aby stwardniało. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia (użyłam blachy o wymiarach 25 x 35 cm). Wyjąć ciasto z zamrażalnika, zetrzeć na tarce o grubych oczkach (około 60% ciasta), rozłożyć równomiernie na blaszce, delikatnie dociskając ręką. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170° C i podpiec spód przez 10 - 15 minut tak, aby nabrało złotego koloru, ale żeby się nie przypaliło. Wyjąć z piekarnika, ostudzić. Kiedy spód stygnie zaczynamy przygotowywać masę czekoladową. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Następnie dodajemy po jednej łyżce cukru cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Dodajemy mąkę ziemniaczaną wymieszaną z kakao. Następnie delikatnym strumieniem dolewamy olej, miksujemy do połączenia składników.

Na wystudzony spód nakładamy masę czekoladową, równomiernie rozprowadzając. Na masę układamy maliny. Wierzch masy posypać resztą tartego ciasta. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170°C, piec przez 30 minut. Ciasto przestudzić przed podaniem posypać cukrem pudrem.

Przepis pochodzi z bloga Sprawdzona Kuchnia >>

Składniki:

1 kg malin,

2 szklanki cukru,

pół laski wanilii

Na patelnię wyłożyć maliny i zasypać je cukrem oraz połową laski wanilii. Zostawić na godzinę, następnie zacząć podgrzewać na małym ogniu przez kolejną godzinę. Ważne jest, aby często je mieszać. 15 minut przed końcem smażenia malin nastawiamy piekarnik na 100 stopni C, szybko się nagrzeje i wsadzamy do niego słoiki na 10 minut. Pozostałe części słoika (wieczka, silikonowe nakrętki) parzymy we wrzątku. Do gorącego jeszcze słoika nakładamy konfiturę z malin, zamykamy szczelnie i wieczkiem do góry kładziemy na ręcznik do ostygnięcia.

Przepis pochodzi z bloga Camomile Flavor >>

Kruchy spód:

100 g mąki krupczatki

70 g mąki pszennej

30 g cukru pudru

30 g dobrej jakości kakao

1 jajko

szczypta soli

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

100 g zimnego masła

Nadzienie:

100 g masła

150 g gorzkiej czekolady najlepiej powyżej 70%

50 g cukru

3 jajka

1 szklanka malin + kilka do dekoracji

3 łyżki mąki pszennej

2 łyżki mąki ziemniaczanej

2 łyżki cukru pudru do dekoracji

Do miski wsypać mąkę, proszek do pieczenia, cukier, przesiane kakao, pokrojone masło na drobne kawałki i jajko. Zagnieść ciasto.

Na blacie rozłożyć folię spożywczą na nią wyłożyć ciasto, przykryć kolejną warstwą folii spożywczej i rozwałkować (przez folię) cienki placek o grubości ok. 3-5 mm. Formę na tartę wysmarować masłem i wysypać mąką, wyłożyć ciastem. Obciąć nadmiar ciast na brzegach.

Formę z ciastem wstawić do lodówki na przynajmniej  pół godziny.

Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C, przed wstawieniem do piekarnika, ponakłuwać widelcem, piec 12 minut.

W czasie kiedy spód tarty się piecze należy przygotować nadzienie. Czekoladę i masło roztopić w kąpieli wodnej. W misce ubić jajka z cukrem na puszystą masę. Dodać roztopioną czekoladę z masłem, cały czas ubijając. Na końcu dosypać mąkę i wszystko dokładnie wymieszać. Na podpieczony spód wysypać maliny, a następnie zalać przygotowaną masą. Wstawić do piekarnika na kolejne 25 minut. Wystudzić, przed podaniem posypać cukrem pudrem, udekorować malinami.

Przepis pochodzi z bloga Sprawdzona Kuchnia >>

Składniki:

175 g miękkiego masła,

175 g cukru pudru,

3 jajka,

140g mąki,

łyżeczka proszku do pieczenia,

85 g mielonych migdałów,

110 g ciasteczek amaretti,

200 g malin,

cukier puder do posypania



Rozgrzać piekarnik do 160 st. C.  Wysmarować okrągłą formę lub tortownicę (średnica 20 do 22cm) masłem i wysypać bułką tartą.  W misce umieścić masło, cukier puder, jajka, mąkę, proszek i mielone migdały. Wszystko razem zmiskować  na gładką jednolitą masę aż się połączą. Polową ciasta wyłożyć dno formy. Na to włożyć połowę ciasteczek i połowę malin. Lekko wcisnąć do ciasta. Wyłożyć drugą część ciasta, pozostałe ciasteczka i maliny. Piec od 75-80 minut, aż wykałaczka będzie sucha. Wyjąć i zostawić do ostudzenia. Przed podaniem posypać cukrem pudrem. Ciasto będzie świeże w przykrytym pojemniku w lodówce do 2 dni. Można podać z bitą śmietaną lub lodami.

Uwagi: ciasto jest ciężkie do rozprowadzenia, bo ma konsystencję miękkiego masła i się lepi, ale to w niczym nie przeszkadza, łatwo można pomóc sobie palcami, poza tym nie trzeba zbyt dokładnie go rozprowadzić,  bo w trakcie pieczenia idealnie się rozłoży i upiecze. Oryginalny przepis mówił o czasie 55-60 minut pieczenia, ale to było zbyt krótko. Ciasto wymaga dłuższego pieczenia. Jeśli nie macie migdałów wystarczy dodać 85 g mąki.

Przepis pochodzi z bloga Bernika >>

Na jedną porcję:

garść malin

2 pieczarki

sól

pieprz ziołowy

garść świeżej rukoli

około jednej łyżeczki soku z cytryny

olej do smażenia

olej lniany

Pieczarki umyj dokładnie. Pokrój na ładne kawałki grubość 3-5 mm. Rozgrzej patelnię z olejem. Połóż kawałki pieczarek, ale nie jeden na drugim, tylko obok siebie. Dopraw szczyptą soli i pieprzem ziołowym. Smaż około 2 minut z każdej strony na małym ogniu, by grzyby się zarumieniły, ale nie spaliły. Odłóż pieczarki na ręcznik papierowy, by zredukować olej. Rukolę umyj wcześniej i osusz. Rozłóż sałatę na talerzu i skrop cytryną. Przełóż na rukolę kawałki pieczarek. Udekoruj paroma ładnymi malinami. Skrop całość paroma kroplami oleju lnianego.

Podawaj jako dodatek do dania głównego, jako przystawkę lub bajeczną przekąskę. Jedz samą  lub z pajdą ciemnego chleba.

Przepis pochodzi z bloga Wegan Nerd >>

Składniki:

1 całe zapakowane, schłodzone ciasto francuskie,

garść malin,

2 łyżki malibu,

łyżka cukru muscovado,

1/4 szklanki śmietanki 30%,

2 łyżeczki cukru pudru

Piekarnik nagrzać do 220 stopni C, ciasto rozłożyć i po środku, wzdłuż, przekroić na pół. Powstaną nam dwie połówki, lewą zaczynamy kroić od górnego lewego rogu i tak na ukos, aż do prawego. Analogiczne postępujemy z drugą stroną. Powstaną nam 4 trójkąty, które zwijamy a następnie kładziemy na papier do pieczenia. Rogi zawijamy do środka, podobnie jak przy rogalikach. Pieczemy przez 20 minut, do zarumienienia. Maliny myjemy i wkładamy do garnuszka, zalewamy malibu i dodajemy cukier. Smażymy przez 10 minut, do powstania syropu. Ja starałam się, skończyć gotowanie przed rozpadnięciem się malin. Śmietankę ubijamy z cukrem pudrem, musi być bardzo dobrze ubita. Podajemy wszystko razem na talerzu i w chwilę mamy piękne i pyszne śniadanie!

Przepis pochodzi z bloga Camomile Flavor >>

Składniki:

700g malin

2 banany (ok. 300 g)

1 żelfix 1:3

250 g cukru

100 g cukru trzcinowego

1 laska wanilii

Maliny, z pokrojonym bananem i rozciętą laską wanilii zasypać żelfixem i zagotować często mieszając, dodać oba rodzaje cukru i zagotować ponownie. Gotować ok. 2 minut. Po tym czasie mieszać, aż zniknie piana. Rozlewać do gorących słoików, od razu zakręcać, odstawić do góry dnem do ostygnięcia.

Przepis pochodzi z bloga W kuchni bez dubli >>