Suszenie - najstarsza metoda konserwowania żywności

mjk, materiały prasowe
Suszone owoce

Suszone owoce (Shutterstock)

Chcecie na dłużej zachować pyszny smak warzyw i owoców? Ususzcie je! Ta metoda konserwacji nie niszczy substancji odżywczych produktów w takim stopniu, jak wekowanie czy mrożenie.
1 z 4
Źródło: shutterstock
Źródło: shutterstock

Zalety suszenia

Suszenie to jedna z najstarszych metod konserwowania żywności. Wystawiane na działanie słońca, wiatru i ognia mięso czy ryby można było zabrać w daleką podróż lub zrobić zapasy na zimę, mając gwarancję trwałości pożywienia.

Suszenie polega na pozbyciu się z produktu wody, np. w naturalnym procesie jej odparowania. W środowisku bez wody nie mogą rozwijać się szkodliwe mikroorganizmy, takie jak grzyby, pleśń czy bakterie, nie pracują również enzymy - to dlatego suszenie jest tak skutecznym i bezpiecznym sposobem konserwowania żywności.

Oprócz zachowania trwałości suszenie ma wiele innych zalet:

- suszone produkty zachowują naturalny aromat, smak i zapach

- jest to proces przyjazny dla środowiska

- suszone produkty są łatwiejsze w transporcie i magazynowaniu

- suszenie nie niszczy substancji odżywczych produktu w takim stopniu, jak np. wekowanie czy mrożenie

- suszone produkty nie potrzebują chemicznych dodatków i sztucznych ulepszaczy.

2 z 4
mat.prasowe
mat.prasowe

Suszenie a składniki odżywcze

Jak w przypadku każdej metody obróbki żywności, pojawiają się pytania o wartość odżywczą przetworzonych surowców: jakie są straty, które ze składników zostały zachowane, a które straciliśmy.

- Oczywiście w procesie suszenia mają miejsce pewne straty, ale wcale nie są one diametralnie różne od tych zachodzących podczas innych procesów obróbki termicznej, które na co dzień stosujemy w domowych kuchniach, jak gotowanie, pieczenie czy duszenie - tłumaczy Iwonna Niegowska, ekspert żywieniowy.

Podczas suszenia żywność traci zawartą w niej wilgoć, co powoduje zwiększenie stężenia składników odżywczych w pozostałej masie. W suszonej żywności znajduje się więcej białek, tłuszczów oraz węglowodanów na jednostkę masy niż w jej świeżym odpowiedniku.

- Jednak suszone składniki nie są zwykle spożywane na sucho, tylko w stanie ponownie nawodnionym. W konsekwencji zawartość przynajmniej części ze składników odżywczych będzie niższa, w szczególności tych, które nie są stabilne w wysokich temperaturach - zaznacza Iwonna Niegowska.

Znaczne straty odnotowujemy jedynie w przypadku witaminy C. Trzeba jednak pamiętać, że w ogóle witamina C umyka nam z pokarmów bardzo łatwo.Natomiast podczas suszenia bez zmian pozostaje większość składników mineralnych, np. potas, magnez, selen.

3 z 4
mat. prasowe
mat. prasowe

W sklepie i w domu

Wiele używanych na co dzień produktów spożywczych powstaje właśnie w procesie suszenia. Rodzynki to przecież suszone winogrona, a musli to kompozycja płatków zbożowych oraz suszonych owoców. A kakao? Makaron? Mleko w proszku dla dzieci? Przy ich produkcji także zastosowano proces suszenia. Ponadto przyprawy, takie jak liście laurowe, ziele angielskie, pieprz i wiele innych.

W domowych warunkach do suszenia wykorzystujemy piekarnik lub suszarkę elektryczną. W czasie kilku godzin (czas zależy od tego, co suszymy) woda stopniowo odparowuje i otrzymujemy suszone składniki, które możemy z powodzeniem przechowywać dłuższy czas. Suszyć możemy prawe wszystko. Najczęściej są to:

- owoce (np. jabłka, gruszki, banany, śliwki)

- warzywa (np. pomidory, marchew, pietruszka)

- grzyby.

Dalej podajemy wam prosty (ale fantastyczny) przepis na suszone pomidory. Jeszcze zdążycie to zrobić!

4 z 4
Fot. Paweł Kiszkiel / Agencja Wyborcza.pl
Fot. Paweł Kiszkiel / Agencja Wyborcza.pl

Suszone pomidory

(na 4 słoiczki 300 ml)

Składniki

Sposób przygotowania

Rozgrzewamy piekarnik do 130°C. Pomidory kroimy na połówki, łyżeczką wyjmujemy miąższ z pestkami. Połówki układamy na blasze wyłożonej pergaminem stroną przecięcia do góry. Skrapiamy oliwą, posypujemy tymiankiem. Suszymy w piekarniku przez 45-60 min (jeśli trzeba, dłużej). Po wyjęciu pomidory powinny być podsuszone, ale pozostać mięciutkie. Można podać je od razu lub włożyć do słoików, zalać oliwą, włożyć gałązkę tymianku i zakręcić. W ten sposób nie zepsują się przez miesiąc. Suszone pomidory podajemy jako antipasto, skropione octem balsamicznym.