Fot.: jackf shutterstock
1 z 9
Zabudowa nad Zatoką Muszli - Bahia de la Concha - w jesiennym słońcu wygląda jak pozłocona
Fot.: Matyas Rehak shutterstock
2 z 9
W typowym barze pinxtos w San Sebastian od otwarcia aż do zamknięcia nie brakuje ani przekąsek, ani gości
Fot.: JUAN CARLOS RUIZ
3 z 9
Procesja La Tamborrada, co roku 20 stycznia kucharze maszerują w paradnych strojach
Fot.: Mimadeo shutterstock
4 z 9
Po odwilży pod Monte Gorbea (1482 m), po baskijsku Gorbeia, zaczyna budzić się życie
Fot.: mmee shutterstock
5 z 9
Muzeum Guggenheima zmieniły Bilbao w alternatywne centrum Kraju Basków
Fot.: Matyas Rehak shutterstock
6 z 9
Nocne życie w San Sebastian kwitnie. Nic dziwnego - na wędrówce od jednego do następnego baru pintxos spokojnie można spędzić całą noc
Fot.: Simonas Vaikasas shutterstock
7 z 9
Miasteczko St-Jean de Luz
Fot.: Gregory Povey gildas
8 z 9
Szaszłyk z oliwką, anchois i kawałkiem marynowanej papryki nazwano La Gilda na cześć Rity Hayworth, filmowej Gildy
Fot.: Sasha64f shutterstock
9 z 9
Na typowym dla wioski domu schnie tzw. pieprz z Espelette, uprawiana tu odmiana chilli i jedna z najważniejszych przypraw baskijskiej kuchni, zastępująca czarny pieprz